Media - Zmiana mocy motocykla
ketiw38 - 2014-08-01, 12:26 Temat postu: Zmiana mocy motocykla Ja osobiście uśmiałem się z treści i płakałem nad zaświadczeniem wystawionym przez z diagnostę
http://www.motogen.pl/Red...obic,18236.html
DARIO64 - 2014-08-01, 12:36
Cytat: | Nasz czytelnik przygotował małą tulejkę na linkę gazu, co wystarczyło do skastrowania mocy poniżej wspomnianego limitu. Koszt wykonania tego elementu zamknął się w 30 zł. |
No to ja sobie w aucie też ograniczę moc ,podłożę cegłę pod pedał gazu - koszt ok. 1zł.
ketiw38 - 2014-08-01, 13:01
Nie zdawałem sobie z popularności tego tematu:
http://nsrteam.pl/topic/8...odzie-pod-a1a2/
Natasza - 2014-08-01, 14:31 Temat postu: Re: Zmiana mocy motocykla
ketiw38 napisał/a: | Ja osobiście uśmiałem się z treści i płakałem nad zaświadczeniem wystawionym przez z diagnostę |
Szok! Nie sądziłem, że dla niektórych to takie proste. Co do zaświadczenia istotnie należy tylko płakać nad głupotą diagnosty, lecz również nad urzędnikiem, który to zalegalizował . A wszystko w ramach badania okresowego... ?
biker100 - 2014-08-01, 15:08
"Badanie" wykonano 25.07.2013r. o losie ...
ketiw38 - 2014-08-01, 16:45
I można pewnie znaleźć: stację na której te cuda się dzieją
http://sandomierz.bip.gmi...d/wykaz-skp.pdf
daniel5391 - 2014-08-01, 17:45
Natasza napisał/a: | Co do zaświadczenia istotnie należy tylko płakać nad głupotą diagnosty, lecz również nad urzędnikiem, który to zalegalizował |
Ciekawe za co klient zapłacił te 35 PLN w WK skoro sama wymiana DR kosztuje więcej.
Natasza - 2014-08-01, 18:01
daniel5391 napisał/a: | Ciekawe za co klient zapłacił te 35 PLN w WK skoro sama wymiana DR kosztuje więcej. |
Chyba jedynie dorobienie tulejki.
biker100 - 2014-08-02, 10:14
daniel5391 napisał/a: | Ciekawe za co klient zapłacił te 35 PLN w WK |
Natasza napisał/a: | Chyba jedynie dorobienie tulejki. | w WK?? No chyba, że do długopisu
aboz - 2014-08-04, 08:20
Zastawiam się czy My jako OSDS nie powinniśmy poruszyć tematu w Starostwie. Taką zmianę i BT można szybko odnaleźć (choćby po dacie badania i motocyklu). Ja wiem, że mamy działać na rzecz diagnostów, ale czy to nie będzie krok w kierunku usunięcia z rynku tych, którzy środowisku szkodzą...
daniel5391 - 2014-08-04, 10:47
aboz napisał/a: |
Zastawiam się czy My jako OSDS nie powinniśmy poruszyć tematu w Starostwie |
Jestem za aczkolwiek nie jest łatwo skruszyć beton.
aboz - 2014-08-04, 11:13
Raczej wskazałbym jako organizacja rażące błędy w wykonywaniu badań i przyjmowaniu przez urzędników dokumentów z tychże badań. Niech urząd się ustosunkuje.
blakop - 2014-08-04, 11:32
aboz - możesz uściślić w jakim starostwie chcesz to sprawdzić? Chyba tylko w tym nadzorującym SKP, tak? Czyli namierzyć stację? (bo gdzie samo badanie poszło to kto wie...)
A nie uważasz, że najpierw samą SKP warto zapytać? Może u nich tak się przyjęło? Tak wolno? A może nawet tak trzeba?? Bo inaczej to donosicielstwo troszkę chyba...
DARIO64 - 2014-08-04, 11:42
blakop napisał/a: | Bo inaczej to donosicielstwo troszkę chyba... |
Nawet nie chyba . Kablować na podstawie nie sprawdzonych informacji to nie w moim stylu.
aboz - 2014-08-04, 11:48
blakop, czyli uważasz, że dowolność w działaniu zgodnie z przepisami jest ok? Może tak będziemy sobie robić jak nam pasuje? SKP bez uprawnień niech robi zmiany konstrukcyjne. I to jeszcze na samym zaświadczeniu (bo przecież po co opis zmian, zdjęcia itp.). Tylko naiwniacy robią wszystko zgodnie z przepisami.
Inna para kaloszy, to fakt, że przecież taki pojazd można łatwo namierzyć (tzn. gdzie jest zarejestrowany, gdzie dokonano zmian w DR). Poza tym jak widać po fotkach stacji nie da się ustalić (zamazane wszystkie numery i pieczątki), ale nadzór może. I nie wyjeżdżaj mi tu z donosicielstwem, bo nie chodzi o drobny błąd, pomyłkę, a poważne naruszenie przepisów. I to nie tylko ze strony diagnosty ale, jeśli dane pojazdu zostały na podstawie takiego zaświadczenia zmienione, również urzędnika. Chcemy robić porządek w badaniach technicznych, to sama zmiana przepisów to za mało, skoro tacy ludzie nadal funkcjonować będą.
[ Dodano: 2014-08-04, 11:55 ]
DARIO64 napisał/a: | Kablować na podstawie nie sprawdzonych informacji to nie w moim stylu. | Właśnie chodzi o to, żeby ktoś te informacje zweryfikował. Ktoś kto ma dostęp do danych z SKP w tym SP. Ja wiem, że niektórzy każdą formę informowania o nieprawidłowościach traktują jak za komuny, ale to właśnie owa komuna zwichrowała podejście do obywatelskich zachowań. W większości krajów europy takie zachowania są powszechne i traktowane jako działanie dla dobra publicznego. A u nas zaraz ktoś wyjeżdża z kablowaniem. To może zamiećmy temat pod dywan. Albo dajmy sobie spokój ze staraniami w sprawie zmiany przepisów. Po co się tak starać jak można mieć to wszystko w głębokim poważaniu. Ktoś kiedyś wspominał o samorządzie, który miałby oceniać pracę diagnostów. Przy takim pobłażaniu...
|
|
|