To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
OGÓLNOPOLSKIE STOWARZYSZENIE DIAGNOSTÓW SAMOCHODOWYCH
*FORUM DYSKUSYJNE*

Media - Projekt zmian w Prawie o Ruchu Drogowym

ketiw38 - 2020-11-23, 20:16
Temat postu: Projekt zmian w Prawie o Ruchu Drogowym
Bardzo ciekawy artykuł:
http://wartowiedziec.pl/k...a-w-rece-tdt-ok

Grzegorz Łódź - 2020-11-23, 22:23

Napisał:
Grzegorz P. Kubalski – prawnik, teoretyk i praktyk samorządu terytorialnego. Czynny samorządowiec – był m.in. Przewodniczącym Rady Powiatu Legionowskiego i Wójtem Gminy Jabłonna. Obecnie członek Zarządu Powiatu Legionowskiego. Ekspert samorządowy od 2008 roku związany ze Związkiem Powiatów Polskich, gdzie obecnie pełni funkcję Zastępcy Dyrektora Biura. Udzielał wsparcia również Kancelarii Prezydenta RP, Ministerstwu Spraw Wewnętrznych i Administracji i Małopolskiej Szkole Administracji Publicznej.

markes30 - 2020-11-24, 18:12

Cały czas właśnie o tym piszę . Ci diagności, którzy tak się cieszą na zmiany niech się zapoznają z tym artykułem:
"W proponowanym stanie prawnym Dyrektor TDT staje się panem i władcą życia i śmierci (zawodowej) diagnostów. To w jego ręku ma się znaleźć całokształt uprawnień – począwszy od egzaminu, poprzez wydanie, zawieszanie, przywracanie i cofania świadectwa kompetencji diagnosty, prowadzenie rejestru diagnostów, po kontrolę wykonywania badań technicznych przez diagnostów na stacji kontroli pojazdów. Co więcej – wszystkie decyzje dotyczące zawieszania i cofania świadectwa kwalifikacji mają z mocy prawa nadany rygor natychmiastowej wykonalności. W ten sposób Dyrektor TDT staje się w jednej osobie śledczym, prokuratorem i sędzią. Sędzią, którego wyroki są w praktyce niewzruszalne. Co z tego, że decyzja podlega weryfikacji w administracyjnym toku instancji, skoro w tym czasie podlega wykonaniu, a tym samym diagnosta nie może wykonywać swojego zawodu."

Mecher - 2020-11-24, 20:07

To nie możesz napisać, że bardzo ci się podoba pismo OSDS, tylko dalej piszesz, jak bardzo ci nie pasuje TDT ?

Bo mnie na obecną chwilę, kierunek Starostwo bardziej podchodzi w sprawach nadzoru.

aboz - 2020-11-26, 18:01

ketiw38 napisał/a:
Bardzo ciekawy artykuł:
Ciekawy? Jak szanuję p. Grzegorza, tak w całkowicie się z nim nie zgadzam. Przykład? Proszę
Cytat:
Oznacza to, że osoba z wykształceniem wyższym administracyjnym prowadząca od 10 lat nadzór nad stacjami kontroli pojazdów zostaje uznana za nie mającą dostatecznych kwalifikacji, podczas gdy sprzedawca z wykształceniem średnim, który przepracował 5 lat w salonie sprzedaży samochodów – już tak.
Właśnie o to chodzi. Już wspominałem jak to wyglądało w moim przypadku. Osoby sprawujące nadzór w dużej części (jeśli nie w większości) nie mają pojęcia o budowie pojazdu, a sama znajomość przepisów nie daje legitymacji do prawidłowego ich wykorzystania. Kolejna sprawa
Cytat:
Co więcej – osoby zatrudnione w starostwach mają obowiązkowo odbyć szkolenie, które w swoim zakresie ma np. wymogi prawne dotyczące badań technicznych, w tym również pojazdów specjalnych oraz przeprowadzanie badania technicznego. Nie do końca wiadomo po co, skoro ustawa pozbawia urzędników starostw jakichkolwiek kompetencji w tym zakresie.
Do zrozumienia prawidłowego funkcjonowania SKP, w tym zakresu wymagań sprzętowych stawianych w rozporządzeniach, potrzebna jest znajomość specyfiki wykonywania na nich czynności zgodnych z prawem. Dodatkowo, gdy (jeśli w ogóle) wejdzie obowiązek archiwizacji wyników i kalibracji urządzeń, to nadzór musie wiedzieć czy obie czynności są wykonywane prawidłowo. A jak mają to zweryfikować, jeśli nie będą obeznane z przepisami dotyczącymi wykonywania BT. I pójdę po linii markesa, ale w nieco innym kierunku.
Cytat:
W proponowanym stanie prawnym Dyrektor TDT staje się panem i władcą życia i śmierci (zawodowej) diagnostów. To w jego ręku ma się znaleźć całokształt uprawnień – począwszy od egzaminu, poprzez wydanie, zawieszanie, przywracanie i cofania świadectwa kompetencji diagnosty, prowadzenie rejestru diagnostów, po kontrolę wykonywania badań technicznych przez diagnostów na stacji kontroli pojazdów. Co więcej – wszystkie decyzje dotyczące zawieszania i cofania świadectwa kwalifikacji mają z mocy prawa nadany rygor natychmiastowej wykonalności. W ten sposób Dyrektor TDT staje się w jednej osobie śledczym, prokuratorem i sędzią. Sędzią, którego wyroki są w praktyce niewzruszalne. Co z tego, że decyzja podlega weryfikacji w administracyjnym toku instancji, skoro w tym czasie podlega wykonaniu, a tym samym diagnosta nie może wykonywać swojego zawodu.
Otóż nie od dziś wiadomo, że SP jest na tej samej pozycji na jakiej miałby być TDT. Starostowie odbierają uprawnienia sami. Nie przy pomocy sądów, izb zawodowych czy innych niezależnych instytucji. Czyli na dziś robią to, co p. Kubalski zarzuca TDT-owi w projekcie. Droga odwoławcza jest praktycznie taka sama, bo ze względu na obsadzenie SKO można z zasady pominąć tą część ścieżki. I jak pokazują wyroki sądów administracyjnych, niekompetencja urzędników powoduje, że bezpodstawnie wszczynają oni postępowania wobec diagnostów, nie rozpatrując całego spektrum zagadnienia i tworząc interpretacje niekorzystne dla drugiej strony. Takie zachowanie jest podobne do zabronionych klauzul abuzywnych. I wreszcie konkluzja.
Cytat:
Dyrektor TDT dokonywałby zbierania dowodów, podczas gdy ich oceną i wydaniem na ich podstawie decyzji zajmowałby się właściwy starosta. Taka konstrukcja byłaby realizacją zasady check and balance.
Czyli Starosta byłby nadal sędzią we własnej sprawie, posługującym się dowodami zebranymi przez TDT. Gdzie ten check and balance?
michal_k - 2020-11-26, 18:16

aboz napisał/a:
Droga odwoławcza jest praktycznie taka sama


Jest drobna różnica - w projekcie przewiduje się rygor natychmiastowej wykonalności.

ketiw38 - 2020-11-26, 18:26

aboz napisał/a:
Już wspominałem jak to wyglądało w moim przypadku.
Proszę przeczytaj jeszcze raz o czym pisze Pan Grzegorz, kto ma zastąpić osoby, które sprawują lepiej lub gorzej nadzór od 10 lat zgodnie z ustawą:
Cytat:
sprzedawca z wykształceniem średnim, który przepracował 5 lat w salonie sprzedaży samochodów
i w tym kontekście rozpatruj rozważania.


aboz napisał/a:
Osoby sprawujące nadzór w dużej części (jeśli nie w większości) nie mają pojęcia o budowie pojazdu,

A sprzedawca z salonu na pewno tą wiedzę posiada. O tym pisze Pan Grzegorz

aboz napisał/a:
Do zrozumienia prawidłowego funkcjonowania SKP, w tym zakresu wymagań sprzętowych stawianych w rozporządzeniach, potrzebna jest znajomość specyfiki wykonywania na nich czynności zgodnych z prawem.

Czy myślisz, że urzędnik TDT to wie? Czy może posiada wiedzę jakimi świadectwami ma się legitymować dane urządzenie. Jest to znaczna różnica. O wspomnianym sprzedawcy nie wspomnę.
Czy choć trochę zmieniłem pogląd twój na ten artykuł

[ [b]Dodano: 2020-11-26, 17:32 ]

Popatrz też ze strony Pana Grzegorza, który widzi tylko przepisy i co widzi?

[ Dodano: 2020-11-26, 17:34 ]
Droga odwoławcza nie jest taka sama!
Do kogo się odwołasz od decyzji Dyrektora TDT?

[ Dodano: 2020-11-26, 17:38 ]
aboz napisał/a:
Czyli Starosta byłby nadal sędzią we własnej sprawie, posługującym się dowodami zebranymi przez TDT. Gdzie ten check and balance?
O czym ty piszesz? Bo Pan Grzegorz pisał o zbieraniu Dowodów przez TDT i przekazywaniu ich do starostwa. Czym innym jest nasyłanie TDT na SKP przez starostę celem zebrania dowodów...
blakop - 2020-11-27, 11:13

ketiw38 napisał/a:
Do kogo się odwołasz od decyzji Dyrektora TDT?


Zgodnie z kpa wychodzi tylko, że do ministra właściwego do spraw transportu.

Nie wiem dlaczego, ale taka instancja trochę by mnie niepokoiła.

ketiw38 - 2020-11-27, 11:31

Który wyda decyzję ostateczną?
Znaczy się koniec drogi odwoławczej?

blakop - 2020-11-27, 11:46

No tak. Postępowanie jest dwuinstancyjne. Potem tylko skarga do sądu administracyjnego.

Niemniej jednak SKO, a dany starosta są często naprawdę organami niezależnymi, a często nawet nie do końca się lubiącymi i jest tu większa szansa na obiektywizm.

Czy między ministrem a dyrektorem TDT będzie tak samo - nie wydaje mnie się... W końcu jeden to podwładny drugiego.

daniel5391 - 2020-11-27, 15:08

Rozwiązaniem problemu kompetencji nadzoru był by zapis, że osoba nadzorująca musi posiadać uprawnienia diagnosty samochodowego i przepracować 5 lat na stanowisku diagnosty!
aboz - 2020-11-27, 15:51

michal_k napisał/a:
w projekcie przewiduje się rygor natychmiastowej wykonalności.
Ale tylko w przypadku rażącego naruszenia przepisów. Wiem, że ten warunek jest dość ogólny i de facto można podciągnąć pod niego wszystko co dzieje się na SKP, ale zamysł miał być zapewne taki, żeby uniemożliwić osobie świadomie i z premedytacją naruszającej przepisy, dalsze wykonywanie BT do czasu rozstrzygnięcia sprawy w ostatniej instancji.
ketiw38 napisał/a:
Pan Grzegorz pisał o zbieraniu Dowodów przez TDT i przekazywaniu ich do starostwa. Czym innym jest nasyłanie TDT na SKP przez starostę celem zebrania dowodów...
Czyli zgodnie z propozycją ZPP, nadzór prowadzony byłby przez dwa organy. TDT prowadziłby fizyczną kontrolę SKP i diagnostów, a SP załatwiałoby jedynie kwestie formalne. Najs. Czyli to nie my tylko oni...
blakop napisał/a:
Niemniej jednak SKO, a dany starosta są często naprawdę organami niezależnymi, a często nawet nie do końca się lubiącymi i jest tu większa szansa na obiektywizm.
Orzeczenia WSA pokazują zupełnie coś innego. SKO z reguły podtrzymuje stanowisko SP, dopiero w sądzie sprawa obiera inny przebieg.
ketiw38 - 2020-11-27, 16:02

aboz napisał/a:
Czyli zgodnie z propozycją ZPP, nadzór prowadzony byłby przez dwa organy. TDT prowadziłby fizyczną kontrolę SKP i diagnostów, a SP załatwiałoby jedynie kwestie formalne.

Tak jest w projekcie,
ZPP zgodziło się (dużo wcześniej) na wprowadzenie TDT do nadzoru pod warunkiem, że miały by (te organy) niezależnie prowadzić kontrolę wykonywania badań! Jakby Starostwo za mało fachowo prowadziło kontrole wykonywania bdań.... Natomiast TDT miało przekazywać wnioski ze swojej kontroli do SP

michal_k - 2020-11-28, 09:54

aboz napisał/a:
Ale tylko w przypadku rażącego naruszenia przepisów.


12. Rażącym naruszeniem przepisów dotyczących badań technicznych jest:
1) przeprowadzenie badania technicznego bez wymaganego wyposażenia kontrolnopomiarowego;
2) wydanie zaświadczenia o przeprowadzonym badaniu technicznym pojazdu niezgodnego ze stanem faktycznym lub dokonanie wpisu w dowodzie rejestracyjnym albo pozwoleniu czasowym niezgodnego ze stanem faktycznym.

aboz - 2020-11-28, 10:02

michal_k napisał/a:
2) wydanie zaświadczenia o przeprowadzonym badaniu technicznym pojazdu niezgodnego ze stanem faktycznym lub dokonanie wpisu w dowodzie rejestracyjnym albo pozwoleniu czasowym niezgodnego ze stanem faktycznym.
Poza bzdurą, którą wyhaczył Mecher, dotyczącą wpisu do PC, ten przepis wymaga doprecyzowania, bo jest za ogólny. Wspominałem o tym wcześniej.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group