To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
OGÓLNOPOLSKIE STOWARZYSZENIE DIAGNOSTÓW SAMOCHODOWYCH
*FORUM DYSKUSYJNE*

Media - Głos Wielkopolski o rejestracji anglików

ketiw38 - 2014-12-11, 02:35
Temat postu: Głos Wielkopolski o rejestracji anglików
http://www.strefabiznesu....ogi-tylko-kiedy
Natasza - 2014-12-11, 07:41
Temat postu: Re: Głos Wielkopolski o rejestracji anglików
ketiw38 napisał/a:
http://www.strefabiznesu.gloswielkopolski.pl/artykul/angliki-wyjad%C4%85-na-polskie-drogi-tylko-kiedy

Nie dziwi mnie wcale czarny scenariusz w sprawie „anglików”. Uważam, że podłoże jego jest jednak nieco innej natury. Z jednej strony nasza „polska natura” sprzeciwiająca się jakimkolwiek naciskom, z drugiej zaś strony interes dealerów. Z poniższą wypowiedzią Prezesa nie do końca można się zgodzić

ketiw38 napisał/a:
Proponuję, aby każdy, kto chce takie auto sprowadzić przejechał się nim najpierw po polskich drogach na próbę. Nie można równocześnie włączyć kierunkowskazu i zmieniać biegu, bo mając kierownicę po prawej stronie robi się to wszystko lewą ręką - mówi prezes OSDS.

Co do próby drogowej, to swego czasu podchodziłem do „europejczyka” od strony pasażera zamiast od kierowcy. Próba drogowa nie robi dla mnie najmniejszego wrażenia. Z pewnością w wypowiedzi nie zostały również uwzględnione pojazdy z automatyczna skrzynią biegów. Czyż nie tak? Ponadto przy zachowaniu odpowiedniej kultury jazdy pojazdami tymi można się spokojnie poruszać po naszych drogach. Najgorsze jest jednak to, że każdy chciałby nie wiadomo ile zarobić na „anglikach”zniechęcając ich posiadaczy do rejestracji w kraju. Czy naprawdę nie przesadzamy w swoim nastawieniu do tych pojazdów?

daniel5391 - 2014-12-11, 07:45

Cytat:
Nie można równocześnie włączyć kierunkowskazu i zmieniać biegu, bo mając kierownicę po prawej stronie robi się to wszystko lewą ręką


Nie zawsze tak jest, bo są "angliki", w których kierunkowskazy włączane są prawą ręką.

biker100 - 2014-12-11, 08:27

Natasza napisał/a:
Próba drogowa nie robi dla mnie najmniejszego wrażenia.
próba ta powinna trwać tydzień, po drogach gminnych i powiatowych, w miesiącach od listopada do lutego zarówno pojazdem przystosowanym do ruchu lewo jak i prawostronnego. Po jeździe próbnej na placu do wyboru powinny stać dwa pojazdy z kierownicą po lewej - jeden i z kierownicą po prawej stronie - drugi. Ciekawe jakiego wyboru dokonywaliby uczestnicy "testów"? Czy dalej kierowaliby się ceną czy może wyższość wzięłyby: większy komfort jazdy (nie chodzi o wyposażenie), a co za tym idzie i mniejsze zmęczenie, lepsza widoczność do przodu, szybsze pokonywanie tego samego odcinka drogi etc?
ketiw38 - 2014-12-11, 08:44

Rozumiem krytyczne uwagi kolegów, ale jest to moje zdanie i mam nadzieję, że każdy zrobiłby to lepiej. Tak należą mi się słowa krytyki typu
Natasza napisał/a:
Z pewnością w wypowiedzi nie zostały również uwzględnione pojazdy z automatyczna skrzynią biegów. Czyż nie tak? Ponadto przy zachowaniu odpowiedniej kultury jazdy pojazdami tymi można się spokojnie poruszać po naszych drogach. Najgorsze jest jednak to, że każdy chciałby nie wiadomo ile zarobić na „anglikach”zniechęcając ich posiadaczy do rejestracji w kraju. Czy naprawdę nie przesadzamy w swoim nastawieniu do tych pojazdów?

daniel5391 napisał/a:
Cytat:
Nie można równocześnie włączyć kierunkowskazu i zmieniać biegu, bo mając kierownicę po prawej stronie robi się to wszystko lewą ręką


Nie zawsze tak jest, bo są "angliki", w których kierunkowskazy włączane są prawą ręką.

Można znaleźć, dużo więcej uwag zwłaszcza jak rozmowa odbywa się na telefon, a dziennikarz jest ograniczony ramami tekstu. Każdy z was zrobiłby to lepiej - nie podlega to wątpliwości. Rozumiem, że nie macie żadnych obiekcji.

Ja nie jestem przeciwko "anglikom". Uważam, po prostu, że jeszcze za "wcześnie" co też przyznajecie mi w swoich wypowiedziach, wystarczy dobrze poczytać:
Natasza napisał/a:
Ponadto przy zachowaniu odpowiedniej kultury jazdy pojazdami tymi można się spokojnie poruszać po naszych drogach.

Ja mogę pójść dalej tym tropem i powiedzieć więcej:
Przy zachowaniu odpowiedniej kultury jazdy nie było by żadnego radaru.

grzegorz70 - 2014-12-11, 08:49

Nie żebym się czepiał, ale jesteśmy diagnostami, czy diagnostykami? Skandynawowie nie mają nie mają mentalności wojowników? Wikingowie to byli z Francji?
W rozmowach z klientami większość jest na "nie", jeżeli chodzi o rejestrację "anglików".

ketiw38 - 2014-12-11, 08:56

grzegorz70 napisał/a:
Nie żebym się czepiał, ale jesteśmy diagnostami, czy diagnostykami?
Gdybym dostał tekst do autoryzacji, pewnie bym na to zwrócił uwagę, ale ...... jest jak jest. Wiedza o naszym zawodzie jest taka, że mamy to co mamy.
grzegorz70 - 2014-12-11, 09:02

ketiw38 napisał/a:
Wiedza o naszym zawodzie jest taka, że mamy to co mamy.

Wiedza jest taka, że wystarczy posłuchać wiadomości w radio, aby wiedzieć, że robimy wszystko aby jak najwięcej złomu jeździło po drogach. Od dwóch dni, w wiadomościach, podają informację o zakupie pojazdu diagnostycznego w województwie zachodniopomorskim. Docelowo mają być takie pojazdy w każdym województwie, jest również komentarz policjanta niezbyt pochlebny dla nas.

DARIO64 - 2014-12-11, 09:08

Rejestracji anglików nie unikniemy ,ale połączenie naszych kierowców z naszymi drogami to mieszanka nie ciekawa .Poczytajcie komentarze pod artykułem ,każdy będzie oceniał ze swojego punktu .
Cytat:
"MONTUJESZ Z LEWEGO BOKU LUSTERKO I WIDZISZ..." Jak spojrzysz w lusterko!

Mało brakowało a taki kiedyś mnie nie zabił. Włączał się do ruchu q..tas w dostawczaku na angielskich numerach i nie włączył kierunkowskazu a już go zaczynałem wyprzedzać.

NIE DLA SAMOCHODÓW Z KIEROWNICĄ PO ZŁEJ STRONIE!

Natasza - 2014-12-11, 09:13

biker100 napisał/a:
próba ta powinna trwać tydzień, po drogach gminnych i powiatowych, w miesiącach od listopada do lutego zarówno pojazdem przystosowanym do ruchu lewo jak i prawostronnego.

W moim przypadku ostatnia jazda „anglikiem” 10.12.2014 r. Wyjazd godz. 6.30, Powrót 20.00. Nawierzchnia ślizga, opady śniegu, natężenie ruchu duże. Bez flustracji i kłopotów. Nie oznacza to jednak, że w „europejczyku” miałbym większy komfort. Nie to jednak zamierzam podkreślić w swojej wypowiedzi. Uważam, iż niepotrzebnie „wijemy się jak piskorze” chcąc przeciwstawić się zaleceniom unijnym wymyślając utrudnienia w rejestracji tychże pojazdów. Najlepszym przykładem tego niech będzie reakcja OSDS-u na projekt w sprawie „anglików”.

ketiw38 - 2014-12-11, 09:25

Natasza napisał/a:

W moim przypadku ostatnia jazda „anglikiem” 10.12.2014 r.
A jak by była nawierzchnia sucha i po drodze pięć ciągników rolniczych i jedna kolejaka turystyczna po drodze to .......... No właśnie co? :?:
Natasza - 2014-12-11, 09:57

ketiw38 napisał/a:
Rozumiem, że nie macie żadnych obiekcji.

Nie mamy i nie możemy mieć. Proszę zwrócić uwagę na fakt, że prasa chce rozmawiać z OSDS-em i liczy się z opinią Prezesa, a to już coś znaczy!

ketiw38 napisał/a:
a nie jestem przeciwko "anglikom".

Nie pozostaje mi nic innego jak tylko potwierdzić powyższe. W końcu masz doświadczenie w kierowaniu „anglikiem”.

daniel5391 - 2014-12-11, 14:47

ketiw38 napisał/a:
Każdy z was zrobiłby to lepiej - nie podlega to wątpliwości. Rozumiem, że nie macie żadnych obiekcji.

Skąd tak daleko idące wnioski?
Ja jestem zdecydowanym przeciwnikom anglików!
Z jednej strony trwa ciągła walka o poprawę bezpieczeństwa na drogach a jednocześnie jednym rozporządzeniem dopuszcza się do ruchu pojazdy, które spowodują oczywisty spadek tego bezpieczeństwa! Rozumiem, że musimy zezwolić na rejestracje anglików ale przynajmniej powinniśmy zadbać o to, aby zminimalizować skutki tej decyzji wprowadzając pewne obostrzenia dla urzytkowników tych pojazdów. Tymczasem ustawodawca idzie po najmniejszej linii oporu, pewne z myślą, że jakoś to będzie.

Natasza - 2014-12-11, 15:28

daniel5391 napisał/a:
Ja jestem zdecydowanym przeciwnikom anglików!Z jednej strony trwa ciągła walka o poprawę bezpieczeństwa na drogach a jednocześnie jednym rozporządzeniem dopuszcza się do ruchu pojazdy, które spowodują oczywisty spadek tego bezpieczeństwa! Rozumiem, że musimy zezwolić na rejestracje anglików ale przynajmniej powinniśmy zadbać o to, aby zminimalizować skutki tej decyzji wprowadzając pewne obostrzenia dla urzytkowników tych pojazdów. Tymczasem ustawodawca idzie po najmniejszej linii oporu, pewne z myślą, że jakoś to będzie.

Wprowadzić obostrzenia to jedno, Bzdurne wywody w tworzonym rozporządzeniu to drugie. Oczywisty spadek bezpieczeństwa? Hmm... Może jednak sugerowany spadek bezpieczeństwa? Skąd u przeciwników rejestracji „anglików” takie wnioski? Trochę to trąci insynuacjami . Dlaczego przeciwnicy zakładają „czarny scenariusz”? Na czym oparta jest ta teza? Możemy przytoczyć jakąkolwiek istniejącą statystykę odnośnie zagrożenia stworzone przez niniejsze pojazdy? Z pewnością nie. Jeśli się mylę proszę o konkretną podstawę. Nie sądzę, że ustawodawca idzie po najmniejszej linii oporu. Uważam wręcz przeciwnie! Za długo ustawodawca zwlekał z rozwiązaniem problemu i nadal próbuje narzucać UE swoje „liberum veto”. Tylko po co skoro tak w myśl przysłowia „głową muru nie przebijesz” bezsensowna jest „walka z wiatrakami”? Kto poniesie konsekwencje finansowe „ułańskiej fantazji” w walce z UE? Tak naprawdę nie ma znaczenia po jakiej stronie opowiemy się w kwestii „anglików”. Po stronie przeciwników, czy też ich zwolenników. Jedno jest pewne nie unikniemy tego, co podkreślił również w swojej wypowiedzi „Dario64”.

DARIO64 napisał/a:
Rejestracji anglików nie unikniemy ,ale połączenie naszych kierowców z naszymi drogami to mieszanka nie ciekawa

Jaki jest więc sens strzępienia sobie języka w sprawie rejestracji „anglików”? Sprawa rejestracji „anglików” jest już przesądzona czy nam się to podoba, czy też nie.

daniel5391 - 2014-12-11, 16:15

Natasza napisał/a:
Na czym oparta jest ta teza?

Ma przepuszczeniach i zdrowym rozsądku.
Natasza napisał/a:
Możemy przytoczyć jakąkolwiek istniejącą statystykę odnośnie zagrożenia stworzone przez niniejsze pojazdy? Z pewnością nie

Nie mogę bo nie posiadam takiej wiedzy.
Natasza napisał/a:
Sprawa rejestracji „anglików” jest już przesądzona czy nam się to podoba, czy też nie.

Ten stan rzeczy znany jest przynajmniej od kilku lat i był to doskonały okres do przemyślenia warunków tego działania aczkolwiek uważam, że okres ten został bezpowrotnie stracony :-(



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group